— Ukryłem, co? — zapytał pan Cave, nie patrząc na żonę.
— Jajo kryształowe.
Na to kupiec, na pozór strasznie zdumiony, poskoczył ku witrynie.
— Niema go już tam? Wielcy bogowie! cóż się z nim stało?
W tej samej chwili pasierb pana Cave, który właśnie dopieroco wrócił do domu, wyszedł z pokoju poza sklepem, upominając się głośno o obiad. Jako uczeń zakładu stolarskiego, znajdującego się na tej samej ulicy, stołował się w domu i oczywiście był rozgniewany, że obiad nie gotów.
Ale gdy się dowiedział o stracie jaja kryształowego, zapomniał o obiedzie i cały gniew jego zwrócił się przeciw ojczymowi.
Pierwsza ich myśl była z konieczności ta, że stary jajo ukrył, ale pan Cave energicznie temu przeczył: nie wiedział nic o losie jaja — na chybił-trafił rzucił te słowa — i tak zręcznie pokierował sprawą, że naprzód oskarżył swoją żonę, a potem pasierba, jakoby jedno z nich wzięło przedmiot sporu
Strona:PL Herbert George Wells - Nowele.djvu/19
Ta strona została skorygowana.