I wszystkie istoty ludzkie, wszystkie stworzenia żywe, wszystkie drzewa, wszystkie domy i cały świat, jak go znamy, został rzucony w ten sposób — wywrócony do góry nogami — i poprostu zniszczony.
O tem wszystkiem, oczywiście, Fothering nie wiedział i ściśle nie zdawał sobie sprawy z położenia rzeczy. Ale to zrozumiał, że ostatni cud był chybiony.
Wtedy obudziła się w nim straszliwa niechęć do cudów. Znajdował się teraz w ciemności, gdyż chmury się zebrały i chwilami zakrywały tarczę księżyca, a powietrze było pełne wielkich kulek gradowych, które uderzały o siebie i kręciły się w kółko. Wielki ryk wiatru i wody zapełniał niebo i ziemię — i nieszczesny taumaturg, ochraniając oczy dłonią, dostrzegł po przez grad i kurzawę — wielką ścianę wody, idącą ku niemu.
— Maydig, gdzie jesteś? — zawołał, przygłuszony wrzawą żywiołów. — Maydig! Na pomoc! Zatrzymaj się! — krzyknął do nadpływającej wody. — O, przez miłość Boga, zatrzymaj się! Uciszcie
Strona:PL Herbert George Wells - Nowele.djvu/84
Ta strona została skorygowana.