Strona:PL Herbert George Wells - Pierwsi ludzie na księżycu.pdf/198

Ta strona została przepisana.
XXII.
Zdumiewające odkrycie Mr. Juljusza Wendigee.

Ukończywszy opowiadanie o swym powrocie z Księżyca na Ziemię, podpisałem z wielkim rozmachem — Koniec — i odrzuciłem pióro, sądząc, że historja pobytu pierwszych ludzi na księżycu skończona. Dużo czasu od tej chwili upłynęło. Zdążyłem sprzedać rękopis wydawcom, znaczna część jego pojawiła się już w Strand Magazine, a sam zająłem się w dalszym ciągu opracowywaniem scenariusza sztuki, zaczętej w Lympne, gdy wtem okazało się, że opowieść podróży na Księżyc jeszcze nie jest skończona. Do Algieru, dokąd przeniosłem się przed sześciu tygodniami, doszły mnie zdumiewające wieści: oto holenderski elektrotechnik mr. Juljusz Wendigee, który dawno już próbował nawiązać stosunki z Marsem, przy pomocy aparatów podobnych tym, któremi posługiwał się mr. Tesla w Ameryce, dzień w dzień otrzymuje dziwne, oderwane depesze w języku angielskim, niezawodnie pochodzące od mr. Cavora z księżyca.
Zrazu wydawało mi się to zwykłym żartem kogoś, co czytał rękopis mego opowiadania. Odpisałem więc mr. Wendigee w tonie żartobliwym, ale otrzymawszy odpowiedź, wykluczającą wszelkie po-