Strona:PL Herbert George Wells - Podróż w czasie.djvu/168

Ta strona została przepisana.
Epilog.

Nam pozostaje tylko się dziwić. Czy człowiek ten kiedykolwiek powróci? Być może, iż przerzucił się w Przeszłość i wpadł pomiędzy krwiożerczych, włosem porosłych dzikich z Epoki Niegładzonego Kamienia; może się dostał w otchłanie morza Epoki Kredowej, lub znalazł wśród dziwacznych gadów, olbrzymich bestyi ziemnowodnych z Epoki Jurajskiej. Być może, iż teraz — jeżeli tak można powiedzieć — przechadza się po oolitycznej rafie koralowej, nawiedzanej przez plesiosaury, lub nad samotnemi słonemi morzami Wieku Tryasowego... A może też rzucił się naprzód, w jeden z wieków najbliższych, w których ludzie będą jeszcze ludźmi, lecz zagadnienia naszych czasów będą już rozwiązane, a na dręczące nas pytania znajdą się odpowiedzi... Może dosięgnął Epoki męztwa rasy ludzkiej, ja bowiem przynajmniej tak sądzę, że niepodobna przypuścić, aby doba ostatnia: słabych doświad-