Strona:PL Herbert George Wells - Wizye przyszłości.djvu/119

Ta strona została uwierzytelniona.

przedziurawienie go odłamkiem granatu lub drobną kulą, ale o zniszczenie go potężnym pociskiem od jednego zamachu. Do zwalczenia tych niebezpiecznych krążowników powietrznych trzebaby użyć takiej samej broni, takich samych zbudowanych w celach wojny aeroplanów.
Możnaby dojść do kierowania balonami, biorąc przykład z rybiego pęcherza, który rozciąga się i zaciska dowolnie. Możnaby sporządzić balon z cieniutkiej, mocnej, nieprzenikliwej materyi i otoczyć go wązkiemi pasmami włókien, któreby mogły zacieśniać go i rozciągać na podobieństwo muskułów pęcherzowych u ssaków. Rząd takich balonów, przymocowany do długiej podstawy i zaopatrzony w poziome skrzydła, mógłby nietylko zniżać się lub wznosić dowolnie, lecz jeszcze, jeżeliby zacisnąć balon, znajdujący na jednym krańcu, a powiększyć objętość krańcowego balonu z przeciwnej strony, i wszystkie środkowe balony z każdej strony odpowiednio do krańcowego zacisnąć lub rozszerzyć — to wtedy pierwsza strona (gdzie zmniejszyliśmy objętość balonów) zniży się ku dołowi, horyzontalne skrzydła znajdą się w położeniu pochyłem, będzie je więc podtrzymywać znacznie mniejsza przestrzeń powietrza: i oto cała maszyna na tych rozpostartych skrzydłach ześliźnie się w żądaną stronę ku ziemi. Jeżeli dodamy teraz z każdego boku prostopadłą płaszczyznę, to zstępująca maszyna przyjęłaby ruch, zmierzający śrubowato ku ziemi — i oto mielibyśmy wszelkie warunki do kierowania tym przyrządem do latania, któryby nie tak łatwo mógł uledz jakim wypadkom. Tak prymitywną maszynę można będzie stopniowo ulepszać, aż doszlibyśmy do formy, przypominającej podłużny kapelusz o szerokich, płaskich brzegach, do którego możnaby dodać lekką śrubę motorową.