Strona:PL Herbert George Wells - Wizye przyszłości.djvu/142

Ta strona została uwierzytelniona.

ny, jako też w czasie pokoju dokonywa się nieustannie w łonie społeczeństwa powolna przemiana o charakterze nieubłaganym i cierpliwym, z jakim działają siły natury — a dzięki temu bezkształtne, chaotyczne, bezbarwne masy teraźniejszych społeczeństw wyłonią w końcu pewną klasę ludzi zdolnych, wykształconych, zorganizowanych w jedną całość bez żadnych środków przymusowych — rodzaj nieznanego jeszcze narodu, jakieś nowe państwo, panujące nad światem. Nigdzie przemiany te nie nastąpią ze współudziałem rządów. W Niemczech, naprzykład, właśnie te nowe siły społeczne dopomogą do zjednoczenia się mówiącej po francusku i po niemiecku Europy środkowej i zachodniej na zasadach, przypominających szwajcarskie i stworzą jakiś cywilizowany republikanizm, używający jako środka porozumiewania się języka francuskiego — nie będą tu zaś bynajmniej czynne idee imperyalistyczne i pangermańskie. Wspólne działanie siły inteligencyi — poza wszelkimi systemami urzędowymi — zdławi, jak nowy Herkules, hydrę wojny i stłumi nienawiści narodowe.
Im bardziej schodzi się ze swobodnych wyżyn uogólnień do powikłanych dżungli szczegółów, tem bardziej niebezpieczną staje się droga proroka; jednakże spróbujemy jeszcze sobie wyobrazić, jakie kształty zewnętrzne przybierze owo nowe państwo — w razie urzeczywistnienia syntezy anglo-saskiej. Sądzę, że przedewszystkiem będzie to świadoma organizacya ludzi inteligentnych i, być może, w niektórych wypadkach ludzi bogatych; pojawi się ona jako dążenie, mające określone cele społeczne i polityczne, a jednocześnie unikające wszelkiej akcyi politycznej w stylu dzisiejszym — używające tego środka chyba tylko pomocniczo, przypadkowo. Z początku organizacya ta może nie będzie miała jeszcze należytej spoistości; będzie to dąże-