Ludzie nabędą tego niewzruszonego przekonania, że w tym świecie zmysłów, w życiu codziennem, wola jest wolną i że istnieje osobista odpowiedzialność moralna wobec tego majaczącego niewyraźnie przeznaczenia, które jest dla nich dostatecznem objawieniem Boga, o ile chodzi o życie doczesne.
Wyobrażenie, jakiego nabędą o tem przeznaczeniu, określi ich pojęcia etyczne. To znaczy, że, jeżeli istotnie wierzymy w Wszechpotężnego Boga, to — im energiczniej będziemy poszukiwali w nas i w Jego świecie porządku i postępu rzeczy, tem jaśniej dostrzeżemy Jego cele, tem pewniejszemi i logiczniejszemi staną się nasze podstawy etyczne.
Jeżeliby ktoś, jak np. Huxley, nie wierzył w Boga pozytywnie, to mógłby jeszcze stanąć na gruncie systemu etycznego, który stał się cząstką organiczną jego życia i jego przyzwyczajeń, a wtedy, znajdując, że system ten nie zgadza się z ogólnemi dążeniami świata, mógłby uznać że świat jest nieetyczny. Ale dla wszystkich tych, których umysły przenika wiara w Boga, świat nieetyczny, będący w sprzeczności z duszą — nie wiadomo czemu — etyczną, jest czemś równie nieprawdopodobnem, jak dyabeł o czarnych rogach, ów czynny i materyalny anty-bóg, razem z jego kopytami, ogonem i trójzębem. Jeżeli więc kto uważa, że świat jest istotnie nieetyczny, to powinien odnowa zbadać jego prawa i odbudować swoją etykę na nowo. Chociażby nawet bardzo poważnym był opór, jakiby mogły stawić tej rekonstrukcyi stare przyzwyczajenia, tradycye i uczucia, to wahać się — oznaczałoby w tym wypadku słabość wiary.
O ile dotyczy to życia umysłowego świata, teraźniejszą epokę uważać można przedewszystkiem za początek okresu odbudowy zasad etycznych, z której wyników
Strona:PL Herbert George Wells - Wizye przyszłości.djvu/150
Ta strona została uwierzytelniona.