idealnem. Miasto — przynajmniej w teoryi — to miejsce przechadzek i ruchu pieszego, coś w rodzaju ogrodu lub wnętrza domu: ludzie chodzą we wszystkich kierunkach, ubrani z pewnem ceremonialnem wyszukaniem, bez obawy zawalania się błotem lub nieczystościami, kiedy deszcz pada, robiąc sprawunki, odwiedzając znajomych, oglądając otaczające ich widoki. Wzrastanie miast spowodowało powiększenie się ruchu codziennego i uczyniło w końcu stolice wprost niemożliwemi do zamieszkania.
Pozostawiając jednak na boku wozy do przewożenia towarów, widzimy, że cały ruch kołowy zasilają głównie ci, którzy, mając wielkie przestrzenie do przebycia w mieście, muszą używać omnibusów i dorożek — jednem słowem jechać a nie chodzić. Ruch uliczny to w zasadzie nic innego, jak ruch na wielkich drogach, zastosowany w prostacki sposób do nowych potrzeb. Dorożka to poprostu rodzaj powozu, omnibus rozwinął się z dyliżansu, a koleje podziemne i tramwaje elektryczne to bardzo nieszczególnie pomyślane zastosowanie dróg żelaznych. Usiłowania te — to zresztą rzecz nowa, zaledwie pierwsze próby, które mogą się jeszcze bardzo zmienić w rozpoczynającym się okresie specyalizacyi.
Przedewszystkiem podlegną koniecznej reformie omnibusy i tramwaje.
Na równi z szybkością, jednym z zasadniczych warunków wygodnej komunikacyi, jest możność jak najczęstszych odjazdów z danych stacyi. My tracimy zawsze śmiesznie i drażniąco wiele czasu, czekając na stacyach i stosując przyzwyczajenia do naznaczonych godzin zatrzymywania się kolei, godzin zbyt odległych od siebie. Im częstszą jest możność wyjazdu w jakim systemie komunikacyi, tem więcej liczy on klientów.
Strona:PL Herbert George Wells - Wizye przyszłości.djvu/35
Ta strona została uwierzytelniona.