w promieniu 6 kilometrów od centrum handlowego lub przemysłowego. Oczywiście, że obecność spławnej rzeki pozwalała centrum handlowemu na rozszerzenie się wzdłuż jej brzegów, a otaczającemu je miastu — na formowanie się w kształcie elipsy, której wielka oś dosięgała więcej niż 12-tu kilm. długości, jak było np. w Hankeu. Jeżeli w kwestyi tej weźmiemy pod uwagę konia, to wtedy rozległość przestrzeni, na której osoby, posługujące się powozami, dorożkami, omnibusami (w tej liczbie służący i wszelkiego rodzaju dostawcy), będą mogły żyć i mieszkać poza centrum miasta, pozostając jednocześnie jego członkami, wyniesie od 10-ciu do 21-tu kilm. w promieniu.
Do tych granic dochodził już prawdopodobnie Londyn w latach wstąpienia na tron królowej Wiktoryi (1837). Była to prawdopodobnie ostateczna granica wzrastania miast przed wynalezieniem maszyn przewozowych, które mogły przebywać więcej niż 12 kilm. na godzinę.
Wtedy to pojawiły się drogi żelazne i łodzie parowe. Pierwsze otworzyły nagle dla handlu mnóstwo dróg olbrzymich. Drugie bardzo silnie zwiększyły bezpieczeństwo i taniość przewozu towarów po drogach handlowych.
Przez dłuższy czas żadnego z tych wynalazków nie zastosowano do potrzeb przewozowych wewnątrz miasta. Stanowiły one siły czysto dośrodkowe i służyły jedynie do zwiększenia obrotów handlowych, do jeszcze większego stłoczenia ludności w centrach miast. Skutkiem tego historya socyalna dwóch trzecich XIX wieku, zarówno w Anglii, jak w całym świecie cywilizowanym, to historya olbrzymiego napływu ludności do tego magicznego koła o 6-kilometrowym promieniu — ludności, która przebywa tam po to, aby podlegać powol-
Strona:PL Herbert George Wells - Wizye przyszłości.djvu/48
Ta strona została uwierzytelniona.