rewolucyę w sposobach nauczania w szkołach elementarnych i średnich.
Ale nie na tem koniec. Rozwój mechaniki, coraz bardziej wspieranej przez naukę, i pojawienie się pomysłowych rzemieślników spowoduje wynalazki takich narzędzi rolniczych, o jakich dotychczas nie śmieliśmy nawet marzyć, a przeniknięcie tej nowej organizacyi do wsi — przyjmując hypotezę z poprzedniego rozdziału — zmusi rolników do uczęszczania do szkół w liczbie dotychczas niespotykanej.
Zwyciężenie na kuli ziemskiej niepodobnych do przebycia przestrzeni zmusi każdą okolicę do wyspecyalizowania się w tym rodzaju produkcyi, który najlepiej odpowie środkom miejscowym. Przeciwko temu dążeniu wystąpią głównie okolice, w których ziemia rozkawałkowaną jest na drobne własności. Ludność, złożona z drobnych rolników, silnie utwierdzonych na gruncie, będzie stanowiła zapewne jedyną, rozpaczliwie bezwładną przeszkodę postępu. Chłop unika wszelkiego systemu wyższego wykształcenia. Żyje on obok swoich zwierząt i swoich dzieci, obdarzając je taką samą dozą uczucia. Kawałek ziemi, który zaorze, daje mu dostateczne utrzymanie — a więcej on nie pragnie. Jednakże nie widzę, jaką drogą możnaby na seryo przeszkodzić wprowadzeniu reform na szeroką skalę w rolnictwie i ogrodnictwie lub nie dopuścić do powstania rasy rolników równie czynnych, bystrych, wykształconych i wolnych od przesądów — jednem słowem, równie rozumnych, jak nasi przyszli inżynierowie.
Inna, poważna część społeczeństwa, żywioł wojenny — zostanie zapewne również wciągnięty w sferę atrakcyjną tej syntezy i ulegnie nieuniknionym i głębokim przeobrażeniom. Jeden z przyszłych rozdziałów opowie o przypuszczalnym rozwoju taktyki wo-
Strona:PL Herbert George Wells - Wizye przyszłości.djvu/77
Ta strona została uwierzytelniona.