Ta strona została uwierzytelniona.
Pamiętam, że zbierali szczątki swego towarzysza, potem znikali mi stopniowo z oczu za rzeką i łąką. Wtedy, bardzo powoli zebrałem myśli i spostrzegłem, że cudem jakimś ocalałem.
Pamiętam, że zbierali szczątki swego towarzysza, potem znikali mi stopniowo z oczu za rzeką i łąką. Wtedy, bardzo powoli zebrałem myśli i spostrzegłem, że cudem jakimś ocalałem.