Strona:PL Herbert George Wells - Wojna światów Tom I.djvu/52

Ta strona została skorygowana.



VII.
Jak wróciłem do domu.

Co do mnie z całej ucieczki pamiętam tylko uderzanie o drzewa i ciągłe potykanie się o poplątane wrzosy. Wciąż miałem przed oczyma ten bezlitosny miecz zagłady, ów promień tajemniczego żaru, który już, już miał mię dosięgnąć. Biegłem stale przed siebie. Wreszcie nie mogłem biedz już dalej i wyczerpany ucieczką i wzruszeniem, padłem przy drodze koło jakiegoś mostu i leżałem bez ruchu.
W stanie tym musiałem się znajdować dość długo.
Wreszcie wstałem zdziwiony, nie zdając sobie sprawy z tego co się stało. Strach opuścił mię, zgubiłem kapelusz, kołnierzyk miałem rozpięty. Kilka