Strona:PL Herbert George Wells - Wojna światów Tom I.djvu/81

Ta strona została skorygowana.



XI.
W oknie.

Jak to już wyżej powiedziałem gwałtowne wzruszenia u mnie uspokajają się po niejakimś czasie. Po chwili zauważyłem, żem przemokły i zziębnięty, że około mnie na dywanie schodów zbierają się małe kałuże wody. Podniosłem się prawie mechanicznie, przeszedłem do jadalnego pokoju, napiłem się whisky i postanowiłem zmienić ubranie.
To uczyniwszy, wszedłem na górę do gabinetu, ale dlaczego to uczyniłem, dotychczas nie wiem. Okno tego pokoju wychodzi na błonia Horsell, a w pośpiesznej naszej ucieczce z domu, zostawiłem je otwartem. Korytarz był ciemny, a w przeciwstawieniu do widoku, jaki miałem w oknie, pokój