Strona:PL Herbert George Wells - Wojna światów Tom II.djvu/15

Ta strona została skorygowana.

spadła siódma gwiazda w Primrose Hill. Zjawisko to widziała panna Elphinstone, która, na przemian z bratem moim, strzegła w nocy ogólnego bezpieczeństwa.
We środę trzej zbiegowie — po przebytej nocy w polu w niedojrzałej pszenicy — dotarli do Chelmsford, gdzie kilku ludzi, zowiących się Komitetem dostaw publicznych, schwyciło im kuca jako prowizyę i nie dało nic w zamian, tylko przyrzeczenie udziału w ogólnych zeń korzyściach. Tutaj mówiono, że przybysze z Marsa są już w Epping, i że wielka prochownia w Waltham, napróżno usiłując zniszczyć jednego z najeźdźców, sama wyleciała w powietrze.
Na wieżach kościelnych ludzie wyglądali zbliżenia się synów Marsa. Pomimo jednak, że wszyscy troje byli bardzo głodni, brat na szczęście postanowił, nie zatrzymując się, pośpieszać ku wybrzeżu morskiemu. W południe — przeszli przez miasteczko Tillingham, gdzie nie było już nikogo, z wyjątkiem kilku maruderów poszukujących żywności. W pobliżu Tillingham ujrzeli też niebawem morze i wielką liczbę różnych łodzi, statków i okrętów wszelkiego rodzaju.
Kiedy bowiem marynarze nie mogli się już przybliżyć do lądu od strony Tamizy, wtedy podpłynęli na wybrzeże Essex, aby zabierać uciekają-