Ta strona została skorygowana.
VII.
Człowiek na wzgórzu Putney.
Noc ową spędziłem w oberży stojącej na szczycie wzgórza Putney, po raz pierwszy od ucieczki mojej z Leatherhead śpiąc w porządnem łóżku. Nie będę tu opowiadał jak wiele kłopotu miałem z włamaniem się do tego domu, ani też jak przetrząsałem każdy pokój, szukając czegoś do jedzenia; aż wreszcie w pokoju służby znalazłem nadgryzioną przez szczury skórkę chleba i konserwę z ananasu w puszce. Widocznie dom ten już przetrząśnięto i wypróżniono. W bufecie znalazłem później znaczną ilość zapomnianych biszkoptów i butersznytów. Tych ostatnich jeść nie mogłem, lecz pierwsze nietylko zaspo-