Szybko nogami przebiera ku klaczy pastwisku znanemu;
Takoż i syn Priamowy Parys od szczytów Pergama,
Świecąc swoim rynsztunkiem, kroczył podobny do słońca,
Pełen otuchy, a szybkie nosiły go nogi. Pokrótce
Miał się odwracać od miejsca gdzie z żoną poufnie rozmawiał.
Wtedy się pierw Alexander do bogów podobny odezwie:
„Drogi mój, chociaż ci spieszno ja wiele ci czasu zabieram
Przez ociąganie, na czas nie przybywszy jak mi poleciłeś.“
„Dziwny! żaden by człowiek umysłu sprawiedliwego,
Dzieł twych wojennych nie zganił, albowiem jesteś odważny,
Ale się lubisz ociągać i nie chcesz, a jestem strapiony
W duszy i sercu, że słyszę o tobie gadki niegodne
Trzeba nam iść, ułożymy to potem, jeżeli dozwoli
Zews nam kiedyś, by bogom niebieskim, wiecznie żyjącym
Kielich na cześć wolności nastawić w naszych pałacach,
Gdy się nam z Troji wypędzić Achajów zbrojnych powiedzie.