Oni do przygotowanéj sięgają rękoma zastawy.
Wreszcie gdy jadła i picia wszelkiego mieli do syta,
Wtedy staruszek najpierwszy swój zamiar objawić poczyna;
Nestor, którego się rada i wprzód najlepszą zdawała;
„Najsławniejszy Atrydo Agamemnonie władyko!
Z tobą zakończę i z tobą rozpocznę, z powodu że wielu
Królem jesteś narodów, i masz udzielone od Zewsa
Berło i sprawiedliwość, ażebyś im przewodniczył.
Oraz innego zamiary wykonać, gdy dusza mu każe
Ku dobremu przemawiać; od ciebie zależy co pocznie.
Powiem atoli co mnię się wydawać będzie najlepszém.
Nikt albowiem od téj nie wynajdzie lepszéj porady,
Odkąd ty, od boga zrodzony, Bryzeidę młodą
Achillowi na złość z namiotu jego porwałeś,
Przeciw zdaniu naszemu; bo wtedy ja tobie zaprawdę
Odradzałem usilnie, lecz ty w umyśle schardziałym,
Obraziłeś, i dar zaszczytu porwałeś. Na teraz
Zastanówcie się jakby namową jego ugłaskać,
Szlachetnemi darami i słowy pełnemi słodyczy.“
Odpowiada mu na to narodów król Agamemnon:
Zawiniłem i sam nie zaprzeczam. Od wielu narodów
Więcej jest wart ten mąż, co go w sercu Zews umiłował,
Któren go tak uszanował i zgnębił naród Achajów
Kiedy atoli zgrzeszyłem nędznego pociągu słuchając,
Zatém wobec was wszystkich bogate dary wymienię:
Siedm trójnogów nowiutkich i dziewięć złota talentów,
Naczyń świecących dwadzieścia, do tego dwanaście rumaków,
Tłustych, wygrywających, co biegiem zebrały nagrody.