Strona:PL Homer - Iliada (Popiel).djvu/341

Ta strona została skorygowana.

„Biada mi, jeśli ja tutaj opuszczę świetny rynsztunek,
Oraz Patrokla co leży z powodu mojéj zniewagi;
Pewno niejeden z Danajów mi będzie miał za złe gdy zoczy.
Jeśli zaś będąc sam na Hektora się puszczę i Trojan,

Wstydu się bojąc, to łatwo mnię wielu otoczy jednego;
95 

Hektor z powiewnym szyszakiem zaś wszystkich tu Trojan prowadzi.
Czemuż atoli to wszystko mi lube serce przekłada?
Kiedy na przekór demona się człowiek walczyć odważy
Z mężem od boga uczczonym, to szybko dosięgnie go klęska.

Niechże więc żaden z Danajów me gniewa się na mnię, gdy zoczy
100 

Żem Hektorowi ustąpił, gdyż walczy on z boską pomocą.
Żebym to chociaż Ajaxa o głosie donośnym wypatrzył,
Obaj zwróciwszy się naprzód do bitwy byśmy dążyli,
Nawet na przekór demona, a może trupa pochwycim

Dla Pelejdy Achilla; by klęskę choć w części naprawić.“
105 

Podczas gdy w sercu i w duszy to sobie wszystko rozważał,
Nadciągały Trojańskie szeregi z Hektorem na czele.
Wtedy on w tył się wycofał i poległego opuścił,
Często się w tył oglądając, podobnie do lwa brodatego,

Kiedy go ludzie i psy od zagrody wypędzić próbują
110 

Głośném wołaniem i dzidą; lecz jego serce waleczne
Dreszczem się przejmie, a chociaż niechętnie, opuszcza zagrodę;
Takoż i płowy Menelaj się od Patrokla wycofał.
Stanął dopiero zwrócony, gdy zdążył do druhów gromady,

Śledząc oczyma wielkiego Ajana Telamończyka.
115 

Szybko tamtego rozpoznał na lewém skrzydle potyczki,
Druhów zagrzewającego, do walki napominając;
Trwogą albowiem okropną nawiedził ich Fojbos Apollon.
Szybko więc bieży i przy nim stanąwszy wyrzeknie te słowa:

„Za mną drogi Ajaxie, do walki o ciało Patrokla
120 

Spieszmy, może choć trupa Achillesowi poniesiem
Obnażonego, bo zbroję już porwał Hektor prześwietny.“
Rzekł i wypróbowane poruszył serce Ajaxa.
Spieszy więc w przednie szeregi, a za nim płowy Menelaj.

Hektor, obdarłszy Patrokla z rynsztunku sławnego, wyciąga,
125