Strona:PL Homer - Iliada (Popiel).djvu/35

Ta strona została skorygowana.

Zlękli się jego szczęśliwi bogowie i więzić nie śmieli.
To mu przywiedź na pamięć i kląkłszy obejmij kolana,
Czyby też swojéj pomocy Trojanom udzielić nie zechciał,
W morze zaś wpędził Achajów i nazad w okręty ich zagnał,

Żeby zginęli, a króla nareszcie swojego poznali.
410 

Niechże Atreusa syn Agamemnon możny zrozumie,
Ile zawinił pierwszego z Achajów uczcić nie chciawszy.“
Rzeknie mu na to w odpowiedź Thetyda łzy wylewając:
„O moje dziecię dlaczegóż cię w złéj rodziłam godzinie?

Tobieby należało bez łez i smutku przy łodziach
415 

Siedzieć, albowiem niedługo kres twego życia nastąpi;
Nie dość, że rychło umrzesz, a jeszcze cię los prześladuje;
Ciebie zrodziwszy na pastwę losowi zgubnemu wydałam.
Z takiém to słowem do Zeusa, co w gromach sobie podoba,

Pójdę na szczyt śnieżysty Olimpu czy zechce mnie słuchać.
420 

Ty zaś pozostań spokojnie przy statkach szybkobieżących,
Gniewu przeciw Achajom i walki zupełnie unikaj.
Wczoraj ku Oceanowi do zacnych się udał Aethiopów
Zeus na ucztę, i wszyscy się z nim wybrali bogowie;

Dwunastego zaś dnia powróci znów do Olimpu,
425 

Wtedy do Zeusa pałacu ze spiżu kutego się udam,
Błagać go będę na klęczkach i może go wreszcie przekonam.“
Tak powiedziawszy odeszła, zaś jego pozostawiła
Rozżalonego z powodu niewiasty kibici wysmukłéj,

Którą mu wbrew jego woli zabrano. Pod ten czas Odyssej
430 

Wiódł Hekatombę świętą i dobił nareszcie do Chryzy.
Gdy zawinęli do portu i przystań obrali wygodną
Żagle zwinąwszy, na dnie okrętu ciemnego złożyli,
Maszt ściągnęli na miejsce spuściwszy go na dół po linach

Szybko, a potém wiosłami przybili z okrętem do lądu.
435 

Wyrzucili kotwice i łodzie przymocowali,
Wyszli i sami z okrętu na morza skaliste wybrzeże,
Wyładowali ofiary na cześć Apolla możnego,
Wyprowadzili Chryzejdę z łodzi po falach bieżącéj.

W tedy przebiegły Odyssej prowadząc ją do ołtarza
440