Strona:PL Homer - Iliada (Popiel).djvu/36

Ta strona została skorygowana.

W ręce ojca drogiego ją oddał i tak się odezwał:
„Chryzie! do ciebie mnie wysłał narodów król Agamemnon,
By ci dziecię powrócić i złożyć ofiary Febowi
Na rzecz Danaów, byśmy boga przebłagać zdołali,

Któren obecnie Achajów srogiemi ciosy dotyka.“ —
445 

Rzekłszy to w ręce oddaje, a ojciec ściska z radością
Dziecię swe miłe; wnet oni hekatombę bogatą
Rzędem ustawiają na ołtarz pięknie wzniesiony,
Potém umywszy się jęczmień ofiarny do góry podnoszą;

Wtedy z rękoma do góry modlitwy Chryzes poczyna:
450 

„Słuchaj mnie srebrnołuczysty, co Chryzę trzymasz w opiece,
Oraz i Killę świętą, a silnie władasz w Tenedzie;
Jeśli wprzódy me prośby łaskawie wysłuchać raczyłeś,
Karząc Achajów naród, by moją pomścić zniewagę,

Więc mnie i teraz usłuchaj i spełnij moje życzenie,
455 

Broniąc nadal Danajów od sromotnego nieszczęścia.“
Tak błagając się modlił — usłuchał go Foibos Apollon.
Oni odbywszy modlitwy i ziarna święcone rzuciwszy
Ciągną za szyję ofiary, biją i skóry zdejmują,

Wykrawają udźce i sadłem wokoło podwójnie
460 

Obłożywszy, drobnemi kawałki mięsa przykryją.
Starszy je spalił na łupkach i ciemném winem pokropił,
Młodzież stała na koło z widłami pięciozębnemi.
Kiedy się udźce spaliły i całe spożyto jelita,

Resztę w kawałki skrajawszy na rożnach poosadzali,
465 

Potém starannie upiekłszy napowrót z rożen ściągnęli.
Wreszcie ustali z robotą i ucztę przygotowawszy
Jeść poczęli, dla wszystkich starczyła wspólna biesiada.
W końcu gdy wszyscy napoju i jadła mieli do syta,

Wino pachołki nalawszy w puhary pełno do brzegu,
470 

Zaczynając od prawéj z kolei wszystkim podają;
Oni tedy dzień cały pieniami boga błagają,
Głosy młodzieży Achajskiej w pajanie pięknym się łączą,
[Chwaląc w dal godzącego, a tenże ich słucha z rozkoszą.]

Wreszcie gdy zaszło słońce i wieczór ciemny nastąpił,
475