Wóz potoczysty chwyciwszy, z uprzężą na muły wyciągną,
Piękny, z nowego złożony, i kosze do niego przywiążą.
Jarzmo na muły następnie wiszące z kołka zdejmują,
Bukszpanowe, z guzami, potrzebne w niém były obrączki;
Dobrze takową następnie stosują do dyszla gładkiego,
W samym koniuszku, a potém na czop zarzucają obrączkę;
Potém ją wiążą potrójnie do guzów; atoli następnie
Obwiązawszy do koła, sam koniec do węzła wkręcili.
Nagromadzili te skarby na wykup za głowę Hektora.
Muły o silnych kopytach do chodu wprawione wprzęgają,
Priam je kiedyś od Myzów podarkiem wspaniałym był dostał.
Potém rumaki Priama do jarzma prowadzą, te same,
Razem je zaprzęgają obydwaj w domostwie wyniosłém,
Keryx i Priam, rozumne zamiary w sercu chowając.
Blizko więc do nich podeszła Hekabe z umysłem strapionym,
W prawéj ręce przynosząc im wino co serce rozgrzewa,
Przodem do koni stanęła, wyrzeknie słowo i mówi:
„Oto, skrapiaj na cześć Diosowi, byś wrócił do domu
Nazad od wrogich mężów; gdy tak cię już dusza nakłania
Zdążać ku łodziom, aczkolwiek przeciwnie memu przeczuciu.
Idajskiego, co wciąż na Troję całą spogląda.
Żądaj od niego ptaka, szybkiego posłańca, co jemu
Najulubieńszym z ptaków, którego siła największą,
Żeby ci z prawéj się zjawił, byś sam go mógł dojrzéć oczyma.
Jeśli zaś Zews wszechwiedny ci swego posłańca odmówi,
Wtedy, co do mnie, z pewnością bym ciebie nakłaniać nie chciała,
Żeby do statków Argejskich podążać, acz pragniesz gorąco“.
Rzeknie jéj na to w odpowiedź Priamos do bogów podobny: