Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/18

Ta strona została skorygowana.


       5 I metę okrążywszy wartkich kół obrotem,
Do bogów, panów świata, szparkim zmierza lotem;
Serce tamtemu rośnie, gdy zmienne Kwiryty[1]
Potrójne mu z zapałem wpychają zaszczyty[2].

Drugi ręce zaciera, gdy w sąsieki wrzuci,
       10 Cokolwiek na libijskich boiskach[3] wymłóci;
Oracz, co sochą zagon ojczysty rozwala,
Za nic, choćbyś mu dawał wszystek skarb Attala[4],

Bezpiecznej nie porzuci na lądzie ustroni,
By trwożnie w łodzi płynąć po Myrtojskiej toni.
       15 Kupiec, walcząc z Afrykiem, co mu burzy wody,
Wzdycha do cichej w mieście rodzinnem zagrody;

Ali wnet łódź naprawia strzaskaną i jedzie
Z lekkiem sercem przez morze, bo nie przywykł biedzie.

  1. W. 7. Kwiryty — zaszczytna nazwa Rzymian, tyle, co nasze ,obywatele‘, nie używana nigdy w przemowach wodzów do wojska.
  2. W. 8. potrójne zaszczyty — trzy kurulne urzędy: edylstwo kurulne, pretura, konsulat.
  3. W. 10. na libijskich boiskach — tj. afrykańskich. Okolica Utyki i Hadrumetum uchodziła jeszcze za czasów H-ego za
    spichlerz Rzymu; później był nim Egipt.
  4. W. 12. skarb Attala — Attal III, bogaty i zniewieściały (może i niespełna rozumu; król Pergamu, umierając (w r. 133 przed Chr.), zapisał testamentem Rzymianom swoje państwo razem z skarbami, stąd też był więcej znany w Rzymie, niż przysłowiowy Krezus lub Midas.