Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/199

Ta strona została przepisana.


Lecz i ja nie w tym stanie i ty też nie żądasz
       10 I zgoła innych darów ode mnie wyglądasz.
Lubisz wiersze: dać wiersze mogę, mając wenę,
I dokładnie określić daru mego cenę.

Nie napisy w marmurach wykute na rynku,
Co przesławnym hetmanom w śmiertelnym spoczynku
       15 Wracają dech i życie, nie pogromy one,
I groźby Hannibala, na łeb mu zwalone[1],

Sławią tak głośno męża, co zyskawszy imię
Od zgromionej Afryki, słynął potem w Rzymie,
Jak Muzy kalabryjskie[2]; niech pieśń zaniemieje:
       20 Jakąż weźmiesz nagrodę, choćbyś popchnął dzieje?

I syn Marsa i Rei[3] zapadłby się w cienie,
Gdyby uwłaczające wielkości milczenie
Romulusa nadludzkie ukryło zasługi.
Wyrwanego Eaka[4] z za letejskiej strugi

  1. W. 16. groźby Hannibala — kiedy stanął pod murami Rzymu, ,na łeb mu zwalone‘, kiedy Scypion po zwycięstwie pod Zamą stanął pod murami Kartaginy.
  2. W. 19. Muzy kalabryjskie — poezja Enniusa z Rudiae w Kalabrji, tj. Annales i osobny poemat, poświęcony Scypionowi.
  3. W. 21. syn Marsa i Rei — Romulus.
  4. W. 24. EakaAeacus, syn Jowisza i Eginy, sprawiedliwy i bogobojny władca wyspy Enony (nazwanej od imienia matki Eginą) został po śmierci przeniesiony na wyspę Szczęśliwych; wedle zwykłego podania był jednym z trzech sędziów w podziemiu.