Strona:PL Horacy Wybór poezji.djvu/109

Ta strona została przepisana.

Rzymskie chłopaki przeciągłym rachunkiem assa się uczą
Dzielić i na sto części takowy rozłożyć. „Niech powie
Synek Albina; jeżeli od pięciu dwunastych odejmiesz
Uncję, co pozostanie? no gadaj!“ „Część trzecia“. Wybornie.:
Ty już majątku nie stracisz. Dodawszy zaś uncję co będzie?
„Pół-as“. Podobna zaciętość i chciwość za groszem gdy wejdzie
W dusze, czyż jest nadzieja, by wiersze tworzono któreby,
Skrapiać olejkiem wlartała i chować w skrzyniach z cyprysu?
Albo zabawiać poeci lub użytecznymi być pragną,
Strony ozdobne żywota, lub sprawy poważne opiewać.
Jeśli cokolwiek przepiszesz, to krótko, by szybko rzeczone
Chętnie się w duszę wpajało i łatwo w takowej zostało:
Wszystko zbyteczne się z piersi zanadto pełnej ulotni.
Co dla rozrywki wymyślisz niech będzie prawdy najbliższem:
Bajka niech wiary wszystkiemu nie żąda, jak chłopca żywego-
Z łona by Mamii wydobyć, gdy już go rankiem pożarła.
Starsze centurje potępią co tylko będzie bezpłodnemu
Ramni wyniośli zaś wiersze pominą zanadto poważne:
Cel najwyższy osiągnie kto mądre z przyjemnem połączył,
Czytającemu rozrywkę zarazem z przestrogą podając.
Księga takowa zarobek dla Sosiów zdobędzie, za morze
Przejdzie i życie pisarza na metę przedłuży daleką.
Są jednakże usterki dla których bym chciał pobłażania:
Dźwięku pożądanego przez duszę i rękę nie zawsze
Struna oddaje, i miasto że niższym to zabrzmi wysokim,
Ani też zamierzonego dosięgnie łuk celu bez chyby.
Kiedy jednakże niejedno zabłyśnie w pieśni, to wcale
Drobne mię wady nie rażą jak coś z nieuwagi wypadnie,
Albo też ludzka natura uniknąć nie zdoła. Więc o cóż
Chodzi? by pisarz tak samo nie błądził jak przepisywacz,
Mimo przestrogi wadliwie piszący, jak śmieją się z grajka,
Który na strunie tej samej się zawsze w tonie pomyli;
Takoż i dla mnie poeta, co często przeskrobie z Choirilem
Staje się; jak mu raz drugi się uda podziwiam ze śmiechem,