Ta strona została przepisana.
Do Muzy (III 30).
Exegi monumentum aere perennius..
Stawiłem sobie pomnik trwalszy, niż ze spiży,
Ani go deszcz trwający, ani Aquilony[1]
Od królewskich pyramid sięgający wyżej;
Nie pożyją bezsilne, ni lat niezliczony
Szereg, ni czas lecący w wieczności otchłanie.
Nie wszystek umrę, wiele ze mnie tu zostanie
Poza grobem. Potomną sławą zawsze młody,
Róść ja dopóty będę, dopóki na schody
Capitolu z Vestalką cichą kapłan kroczy.
Gdzie z szumem się Aufidus rozhukany toczy,
Gdzie Daunus w suchym kraju rządził polne ludy,
Tam o mnie mówić będą, że ja — niski wprzódy,
Na wyżyny się wzbiłem, i żem przeniósł pierwszy
Do narodu Italów rytm aiolskich wierszy.
Melpomeno, weź chlubę, co z zasługi rośnie
I delphickim wawrzynem wieńcz mi włos radośnie.
- ↑ Wersy pierwszy i drugi są przestawione.