Ta strona została przepisana.
I większe jeszcze dziwy: nieznane tam błoto,
Eur wodnisty nie niszczy oziminy słotą;
W suchej bujne zasiewy nie więdnieją glebie:
Deszcz i suszę miarkuje ten, co włada w niebie.
W swym czasie Argonauci tam trafić nie mogą,
Kolcha nawet wszeteczna nie stanęła nogą;
Sidończyk w tamte strony w korabiu nie płynie,
Ulix z błędną drużyną te wyspy ominie.
Pobożnym ten raj Jowisz przeznaczył za cnoty,
Gdy spiż skaził grzechami niewinny wiek złoty;
Po nim nastał żelazny, co wszystko zbezczeszcza:
Cnotliwi, uciekajcie, posłuchawszy wieszcza!