Sprzyce i zgryźliwemu gadulstwem dokuczysz. Bez racji,
Znowu też nie bądź mrukiem. Jak Davus w komedji się trzymaj
Z głową spuszczoną i miną takiego, co wiecznie w obawie.
Zawsze bądź na usługi, przy zimnem przestrzegaj powietrzu,
Żeby ostrożnie pokrywał kochaną główkę; wydobądź
Z tłumu i poprzej ramiony; gadule ucha nadstawiaj.
Jeśli nieznośnie pożąda chwalenia, dogadzaj mu póki
Sam z wniesionemi do nieba rękoma nie rzeknie: już dosyć!
Mimo to słowy górnemi podbijać bębenka należy.
Kiedy cię wreszcie od pieczy i służby nużącej uwolnił,
Oraz na jawie usłyszysz: „do czwartej części dziedzicem
Będzie Odysseus, „ach, biada mojego nigdzie już niema
Druha Damasa, gdzie znajdę zarówno zacnego, wiernego?“
Wtrąć następnie i wedle możności płaczem wybuchnij
Wolnoć oblicze radosne pozorem pokryć. Grobowiec,
Jeśli masz wybór bez skąpstwa wybuduj, a pogrzeb wspaniale
Urządzony, sąsiedzi niech sławią. Jeżeliby któren
Starszy ze współdziedziców szkodliwie kaszlał, to jemu
Powiedz, że, gdyby z twej schedy chciał dom lub ziemię zakupić,
Chętnie ustąpisz takowy za kupnem pozornem. Lecz sroga
Każe mi Proserpina powracać: więc żyj i bądź zdrowym“.