Strona:PL Hudson Jej naga stopa.pdf/118

Ta strona została przepisana.

dalszem zeznaniu była tylko zaznaczona wola, w rodzaju testamentu, wuja mego, abym ja, jego siostrzeniec, odziedziczył jego udział; miałem dać kamień do oszlifowania, a po sprzedaniu go — wypłacić połowę osiągniętej sumy Atwoodowi, jeśliby ten żył jeszcze, a w razie jego śmierci — jego spadkobiercom. Kamień sam miał być ukryty w tajemnej skrytce małego biurka.

Upłynęła niespokojna godzina, zanim biurko zostało odnalezione — stary grat, wyrzucony na strych — i druga trwożliwa godzina, zanim odkryto sprężynę skrytki.
I oto leżał przed nami, owinięty w zżółkły, wyblakły kawałek płótna, w surowym stanie, największy rubin, jaki kiedykolwiek widziałem w życiu. Razem z kamieniem zawinięty był oddarty kawałek papieru, na którym widniały słowa:
„ga Stopa“.
Posłałem wczesnym rankiem po pana Harbecka, i opowiedziałem mu o mojem odkryciu. Wywnioskował on natychmiast, że Holmes odnalazł podobny dokument wśród papierów p. Atwooda, i zauważywszy, że młody Atwood nic o nim nie wie, postanowił zażądać dla siebie udziału, i rozpoczął w tym celu kroki wobec mnie, przypuszczając, że ja odziedziczyłem kamień.
Okazało się to obecnie rzeczywistą prawdą, i Harbeck, na mocy otrzymanych w ten sposób wiadomości, zmusił Holmesa do zwrotu ukradzionych dokumentów.