Strona:PL Hudson Jej naga stopa.pdf/131

Ta strona została przepisana.

winien wiedzieć, że osoba, będąca prawdziwą królową, nie może dbać o to, żeby być nią na niby. — Ale wszyscy mężczyźni są tacy; oni nigdy nie rozumieją. Kiedyś był taki jeden, którego Królowa znała. Opowiadała mi coś o nim pewnego dnia, kiedy rzeczy wydawały jej się bardzo na niby. Opowiadała mi to, niby bajkę, pan wie, ale ja ją tak kochałam, że wiedziałam, o kim ona mówi. — Wie pan, on myślał akurat tak, jak pan, bo ona nie chciała wyjść za niego za mąż, a zamiast tego poszła szukać, jak on to nazywał ka...karjery. A on ją znał od małego dziecka, i powinien był lepiej myśleć o niej, nieprawda?
— Tak, — odparł Wielki Człowiek ochrypłym głosem, — przypuszczam, że powinien był. Ale widzisz, Królowa nie mówiła mu nic o... o pieniądzach, które płaciła. A ona była o wiele młodsza od niego, i piękna, i miała głos, który mógł ją, jak ludzie mówili, uczynić sławną, i on myślał, że ona rzeczywiście wolała zostać sceniczną królową, niż czemkolwiek innem. — Powiedz mi, kochanko, czy ona ma jeszcze pierścionek, który on dał jej, gdy była jeszcze małą dziewczynką?
— Taki słodki malutki pierścionek z niezapominajką, który ona nosi na łańcuszku i często całuje. — Ale — skąd pan wiedział o tem? — wyjąkała dziewczynka, patrząc na niego zdumionym wzrokiem. — Ja panu nic o tem nie mówiłam, i pan ma takie dziwne oczy. —
Ale Wielki Człowiek zerwał się i szybko kroczył po wagonie tam i zpowrotem. — I Alicja rzeczywiście