grona inteligentnej, ale hulaszczej młodzieży, która zorganizowała sobie rodzaj klubu, i bawił się tylko. W r. 61 przed Chr. popadł w sidła pięknej kobiety, którą potem jako Lesbię opiewał. Nie Lesbia nazywała się ona w rzeczywistości, ale Klodya. Była siostrą osławionego wichrzyciela, trybuna Klodyusza. Zaczął się romans, któremu zawdzięczamy piękne piosenki miłosne. Trwał przez trzy lata. Z początku harmonia i miłość idealna, pełna wzajemnego szacunku (w pieśniach 51 — 53, 55 — 57); wkrótce pierwsze niesnaski, potem zgoda (p. 107 i 109), nawet myśl o małżeństwie. Ale w końcu zniechęca się Katullus i zrywa stosunek (p. 76 — 68). W r. 57 wyjechał na wschód w charakterze urzędnika państwowego z Memmiuszem, namiestnikiem Bitynii. Sądził, że dorobi się tam majątku; nadzieje zawiodły, tylko pretor się wzbogacił. Wrócił tedy zaraz w następnym roku do ojczyzny, naprzód w rodzinne strony, potem do Rzymu. Bardziej go teraz zajmowała przyjaźń i nienawiść. Kongres w Lucca zagroził upadkiem republikańskiej formie rządu. Kilku patryotów zaczęło występować przeciw tryumwirom. Katullus się do nich przyłączył i w utworach swych często narzekał na Cezara, a częściej jeszcze na jego zausznika Mamurrę, którego z niewiadomej nam przyczyny całą duszą niecierpiał. Umarł Katullus bardzo młodo, bo zdaje się że w r. 54 przed Chr. lub w następnym.
Pozostało po nim 116 utworów różnych rozmiarów. Największą wartość mają wierszyki małe, epigramy, piosenki[1], opowiadające dzieje serca w naiwnym, prostym języku. Nie sztuczne, nie wypracowane i nie wymyślone nawet. Pod tym względem są w Rzymie wyjątkowem zjawiskiem. Podobają się zwłaszcza wierszyki, opiewające miłość do Lesbii, tej miłości uciechy i cierpienia, ale i inne mają w sobie dużo poetyckiego uroku, mianowicie te, które powstawały z żalu po śmierci brata, z przywiązania do stron rodzinnych, z przyjaźni lub nienawiści. I żal i przyjaźń i nienawiść są w sercu poety równie gorące i namiętne jak miłość. Cała skala uczuć odzywa się w tej poezyi i uwidaczniają się przeróżne ich odcienie. Utwory większe, oznaczone w zbiorze liczbami od 61 — 68, mają zupełnie inny nastrój i charakter. Poeta ulega w nich wpływowi szkoły, popisuje się z swą uczonością i naśladuje modnych naówczas poetów greckich aleksandryjskiej epoki. Szereg tych poemacików otwierają dwie pieśni weselne (Epi-
- ↑ Katullus sam nazwał te drobne utwory fraszkami (nugae).