Strona:PL Hume - Zielona mumia.pdf/103

Ta strona została uwierzytelniona.
—  97   —

storya mumii Inki Kaksasa nie jest panu obcą, jak słyszałem.
— A czy sarkofag, który mam przed sobą, zawiera istotnie zwłoki Inki? — spytał hidalgo, siadając.
— Niezawodnie, sprowadziłem go umyślnie z Malty przez mego sekretarza Boltona. Poprzedni właściciel mumii opowiadał Boltonowi, że kupił ją w Paryżu przed trzydziestu laty, wiem tylko o niej, że pochodzi z Limy, i zawiera szczątki Inki Kaksasa
Don Pedro uczynił gest potwierdzający.
— A czy nie wręczono panu rękopismu wraz z mumią?
— Nie — nigdy o nim nawet nie słyszałem.
— Więc pan Hope nie powtórzył panu tego, co mu opowiadałem?
Profesor usiadł, a twarz jego sposępniała.
— Pan Hope wspominał coś, że skradziono panu mumię.
— Nie mnie, lecz memu ojcu — sprostował z uśmiechem Don Pedro, nie spuszczając oczu z profesora. — Inka Kaksas był moim przodkiem, a ten rękopism (tu wyjął z kieszeni papier) zawiera opis jego pogrzebu.
— Dawaj pan! — zawołał profesor, chwytając rękopism, który chłonął chciwie oczyma.