Strona:PL Hume - Zielona mumia.pdf/106

Ta strona została uwierzytelniona.
—  100   —

a obecność jego powstrzymała na chwilę zwadę. Bradock pośpieszył na jego spotkanie.
— Słuchaj Hope! Przyszedłeś właśnie w porę. Don Pedro utrzymuje, że mumia jest jego własnością, ja zaś twierdzę, że należy wyłącznie do mnie, ponieważ ją kupiłem.
— Ponieważ mumia nie może mieć dwóch właścicieli — rzekł Hope, siadając na krześle jak na koniu — postaram się pogodzić panów, dzieląc ich sprawiedliwie: Pan profesorze, odsprzedasz Don Pedrze mumię za cenę, za jaką ją kupiłeś, Don Pedro zaś wynagrodzi panu prócz tego poniesione straty.
— Nie jestem zbyt bogaty — rzekł hidalgo — wszelako gotów jestem dać to, czego żądacie.
— Przyjmuję te warunki — rzekł profesor. — Otworzę sarkofag w obecności Don Pedra, on weźmie szmaragdy, ja oglądnę mumię i porobię odpowiednie notatki, właściwie po to ją kupiłem. Poczem Don Pedro wystawi mi czek na tysiąc funtów i zabierze sobie mumię. Mam nadzieję, że nie sprawi mu ona tyle kłopotu co mnie.
Tu profesor skinął na Kakatoesa, który podał mu narzędzia potrzebne do otworzenia sarkofagu.
— Zgoda — rzekł krótko Don Pedro.