Strona:PL Hume - Zielona mumia.pdf/115

Ta strona została uwierzytelniona.
—  109   —

w ogólnej sali, choć nie jest to wcale miejsce stosowne dla pańskiego gagatka.
Bolton już był wtedy wyładował swój przeklęty szkielet, a mój sternik widział jak baron rozmawiał z nim przez okno.
— Przecie to była kobieta!
— Marmuzela przyszła później, zupełnie już w nocy.
— Innych dowodów pan nie masz?
— I te wystarczą.
— W każdym razie nie dają podstawy do aresztowania barona.
— U nas w Stanach Zjednoczonych, mając połowę tych danych, skazanoby już go na zaelektryzowanie.
— Wszystkie te dowody niczego nie dowodzą.
— Owszem, dowodzą, że Random chciał mieć mumię. Pocóżby inaczej przychodził na mój pokład i ujadał się z pańskim zatraconym sekretarzem. Ostrzegał go widocznie, co mu grozi jeśli mu nie przehandluje zielonego szkieletu. Poszukajmy dalej — mówił Hiram Hervey, zapalając się coraz bardziej. — I pocóż Random zapłynął ze swoim jachtem aż pod sam hotel, chociaż ta dyabelska buda nie jest chyba odpowiednią salą do zabawy dla takich jak on fircyków. Ułożył widać