Strona:PL Hume - Zielona mumia.pdf/132

Ta strona została uwierzytelniona.



XIX.
Obok prawdy.

Usłyszawszy te słowa, Hervey skoczył jak oparzony i zmienił się na twarzy jak gdyby go kto dotknął rozpalonem żelazem. Zapanowało nagłe milczenie, które trwało kilka minut, ale cisza ta była tylko zapowiedzią groźnej burzy zbierającej się nad głową Jankesa. Profesor tylko, nie zdawał się wcale wzruszony i chichotał szyderczo, zadowolony widocznie z tego obrotu rzeczy. Hiram Hervey odzyskał pierwszy zimną krew i rzekł spojrzawszy zuchwale na Don Pedra.
— Zapłacisz mi głową za to oszczerstwo.
— Nie zdaje mi się — odparł zimno hidalgo. — Poznałem cię odrazu, bo twarz twoja została mi aż nadto w pamięci. Poznałem także twój głos, gdyś zaczął mówić.