Strona:PL Hume - Zielona mumia.pdf/68

Ta strona została uwierzytelniona.
—  62   —

— Zapominasz pan, że jest to mumia peruwiańska.
— Któż panu powiedział, że o tem zapominam? — zawołał uczony, zrywając się z miejsca i słając przed Randomem w postaci wyzywającej. — Powiedz no pan bez wykrętów, o co ci hodzi. Dość już u dyabła tej obłudnej dyplomacyi. — To mówiąc spiorunował go wejrzeniem.
Random z trudnością zachowywał powagę, tak był ubawiony postępowaniem profesora.
— Rzecz się ma tak — zaczął, wzruszając ramionami. — Kiedy będąc w Genui zatrzymałem się w Casa Bianca...
— Cóż to za Casa Bianca? — przerwał Bradock.
— Hotel w Genui, gdzie zabrałem znajomość z pewnym peruwiańskim szlachcicem nazwiskiem Don Pedro di Gajangos. Otóż ten Don Pedro przybył umyślnie z Peru do Europy dla odszukania zielonej mumii.
Słysząc to profesor osłupiał.
— Cóż może chcieć od mojej mumii ten przeklęty Peruwiańczyk? Skąd wie o jej istnieniu? Dlaczego ją chce mieć?! Mówże pan, odpowiedz co to wszystko znaczy?!
— Opowie to panu sam Don Pedro, który nie-