Strona:PL Ignacy Daszyński - Czy socjaliści mogą uznać dyktaturę proletariatu.pdf/15

Ta strona została uwierzytelniona.

Opozycja jest dla socjalistów chlebem codziennym. Wypływa to z położenia klasy pracującej w państwie kapitalistycznym. Opozycja nie pozbawiła nas nigdy trzeźwości w ocenie środków taktycznych walki. Bywaliśmy w różnych sytuacjach w Polsce niepodległej. Prowadziliśmy walkę opozycyjną o najróżniejszych stopniach natężenia. Bywaliśmy w rządzie trzykrotnie, tolerowaliśmy inne rządy, nie zawahaliśmy się przed krwawą obroną naszych spraw, kiedy nie mieliśmy innej drogi, ale nigdy nie używaliśmy środków zabójczych dla nas samych!
Przeżyliśmy w Polsce coś około 18 rządów, wśród których byli wrogowie czyhający na samą naszą egzystencję. Sztandar nasz nie upadł w walce, szeregi nasze nie malały.
Czyżby nie mogli przetrzymać „sanacji?“ Czyżby właśnie „sanacja“ miała podyktować nam taktykę szkodliwą, nie naszą?
Nie wierzę w to. Opozycja nasza ma do zdobycia jeszcze krocie tysięcy nowych zwolenników, pole ogromne do walki o rząd dusz ludzi pracy i o zwiększony nasz wpływ w społeczeństwie. Całe szeregi środków taktycznych mamy do dyspozycji. Wkrótce znajdziemy się w walce wyborczej do Sejmu, wykluczającej wszelką myśl o „dyktaturach“...
A prześladowania?
Żadna partja rewolucyjna nie lęka się prześladowań. Nie takie znosiliśmy z humorem. A może modne „jaczejki“ mają nas rozsadzić? Nie znam lepszej obrony od „jaczejek“, jak trzymanie się jasnego programu własnego i zrozumiałej, celowej taktyki. To są najlepsze gwarancje jedności naszej.
Przeżyłem przeszło czterdzieści rządów, z któ-