Strona:PL Ignacy Daszyński - Sejm rząd król dyktator.pdf/35

Ta strona została przepisana.

polskich mamy cztery: „Piast“, „Wyzwolenie“, „Stronnictwo Chłopskie“ i „Niezależni Chłopi“, a podczas wyborów było ich tylko dwa!
Choćby niewiedzieć jak próbowano okroić liczbę posłów sejmowych, to przecież Polska ma pięć grup narodowościowych: Polaków, Ukraińców, Białorusinów, Niemców i Żydów. Pocóż więc czynić starania, aby za pomocą zmniejszenia liczby posłów, zmniejszyć także — może niesprawiedliwie — liczbę przedstawicieli narodów, w Polsce mieszkających? Kto z tego korzyść odniesie? W każdym razie nie Polska! Gdyby nawet udało się zmniejszyć liczbę polskich stronnictw do 8... (Agrarjusze, Endecy, Chadecy, NPR, PPS, Piast, Wyzwolenie ,Komuniści), to jeszcze byłyby w Sejmie 4 stronnictwa narodów mniejszości, które w najlepszym razie miałyby 5 do 6 stronnictw. Razem 14, co wobec instniejących 16 byłoby minimalnym zyskiem.
Mamy w Polsce 280 powiatów, z których trzecia część ma ludność narodowo mieszaną, mamy 8 miast powyżej 100.000 mieszkańsów liczących, które wymagają zróżniczkowanego zastępstwa sejmowego. Roztropne, choćby niewiedzieć jak gorliwe zmniejszenie liczby posłów może dać conajwyżej kilkanaście mandatów „oszczędności“. Chyba więc warjactwo polityczne lub niepoczytalność nacjonalistyczna chcą pozbawić przedstawicielstwa całe narody i całe klasy społeczne, gdy proponują zmniejszyć do połowy (!) liczbę mandatów polskich! Nie liczbę posłów, lecz liczbę stronnictw należy zmniejszyć, ale jest to proces wymagający czasu .Gdyby w Sejmie było tylko jedno