Strona:PL Ignacy Daszyński - Sejm rząd król dyktator.pdf/53

Ta strona została przepisana.

cy wyzyskać swojego prawa inicjatywy, nie może niczego większego w określonym czasie dokonać. Rząd ma nieustannie stawiać Sejm przed kwestjami państwowej natury i żądać załatwienia inicjatyw rządowych. Ale te inicjatywy muszą być poważne i przygotowane należycie, t. j. przyodziane w nienagannie poprawne formy prawne! Tymczasem Sejm polski musi nieraz w pocie czoła poprawiać sam układ prawny propozycyj rządowych!
Czas trwania rządów polskich jest bardzo krótki: w przeciągu lat siedmiu mieliśmy trzynaście gabinetów, czyli na jeden gabinet wypadało przeciętnie 6 miesięcy. Ponieważ wartość „państwowa“ ministrów była przeważnie mała, więc nie należy się zbytnio martwić krótkością tych okresów władzy poszczególnych gabinetów. Ale każdy zrozumie, że nowo powstałe nasze państwo odniosłoby ogromne korzyści, gdyby miało dobrych ministrów, nie zmieniających się tak przeraźliwie często, gdyby ludność i Sejm przez nią wybrany wdrożyły się do stałej, rozumnej pracy z rozumnym rządem! Tego szczęścia Polska nie zaznała. Nie piszę historji Sejmu ,ani rządu polskiego, nie odkrywam przerażających często błędów obojga ,popełnionych w poszczególnych fazach tworzenia się państwa. Notuję tylko spostrzeżenia ogólnej natury, abstrahuję od osób i ich bliższej charakterystyki. Ale i w naogólniejszych tych uwagach mieści się sporo uzasadnionej goryczy i spostrzeżeń bardzo smutnych. Naród nasz zdaje egzamin pracy państwowotwórczej z bardzo słabym rezultatem.