Strona:PL Ignacy Daszyński - Sejm rząd król dyktator.pdf/54

III. KRÓL

 Kiedy położenie gospodarcze ludności pogorszyło się tak dalece, że należy się obawiać jakiegoś silnego ruchu mas ludności pracującej, zniszczonej bezrobociem, nędzą i upadkiem nadziei na poprawę, i należy się liczyć z tem, że cała niemal ludność wsi i miast będzie dążyła energicznie do zmiany okropnych warunków bytu, kiedy wentyle społeczne, jak np. emigracja, przestają działać, kiedy upadła wiara w pomoc ze strony kapitalistów zagranicznych, kiedy system kapitalistyczny w Polsce staje się jakąś potworną karykaturą, produkującą miljony ludzi bezrobotnych, a służącą do zbogacenia się tylko garsteczki spekulantów walutowych, kiedy przemysł upada, a rolnictwo daje znaczniejsze dochody znowu tylko małej grupie ludzi, kiedy budżet staje się chronicznie deficytowy, t. j. grozi wyrzuceniem na bruk dziesiątków tysięcy funkcjonarjuszy państwowych, wtedy rozpoczyna się powszechny niepokój w społeczeństwie. Rząd i Sejm stoją bezradne i stają się łupem intryg przerażonych stronnictw, opinja publiczna miotana jest najnierozumniejszą paniką. Lęk przed odruchami wyniszczonej