Strona:PL Ignacy Daszyński - Sejm rząd król dyktator.pdf/58

Ta strona została przepisana.

nieboszczyka Karola, a brata małego Ottona (podejrzewam, że p. St. nie zna dokładnie imienia swego kandydata!). Warunki dla tego przyszłego króla polskiego nie trudne: ma być katolikiem i „musi znać polski język“… Trzeba przyznać, że to niewiele. Mniej nawet, niż kwalifikacja na ojca chrzestnego, o którym mówi kościół katolicki: „Sit catholicus, bonisque moribus imbutus“… (Po polsku: „Ma być katolikiem i człowiekiem dobrych obyczajów“!). Jest on jednak bratem przyszłego króla Węgier, a to dla p. St. jest decydującą zaletą. Ale i to królowanie węgierskie jest jeszcze w „sinej dali“…. P. St. jest wielce podobny do wojujących w r. 1919 Ukraińców Wschodniej Galicji, którzy gotowi byli oddać tron ukraiński „Wasylowi Wyszywanemu”, czyli także Habsburgowi, za to, że nosił wyszywane koszule ukraińskie! Czy mówił po ukraińsku — nie wiadomo. Nieboszczyk Karol Habsburg pozostawił dużo dzieci. Cóżby począł p. Studnicki, gdyby n. p. Czesi zaprosili na tron czechosłowacki jednego z tych chłopczyków? Wszystkie antyczeskie monarchistyczne plany p. Studnickiego odrazu by runęły w nicość…
Oto skutki, jeżeli od króla wymaga się tylko katolicyzmu i umiejętności rozmawiania po polsku! Ale biedny książę Yorku nie jest nawet katolikiem i po polsku na razie ani słowa nie umie!... Nie wiedział nieborak, że go Sarmaci chcą mieć królem!
Warto stracić kilka słów na temat: dlaczego to polscy monarchiści chcą króla sprowadzić zzewnątrz kraju? Dlaczego nie można Polaka? Wszak są to nacjonaliści zajadli, którzy zwalczają międzynarodowy socjalizm, jako beznarodowy! Wszak mamy w Polsce