Strona:PL Ignacy Daszyński - Sejm rząd król dyktator.pdf/66

Ta strona została przepisana.

styczny, rozporządzający siłami, wobec których król jest zerem, ale nie jest zerem wybierana co kilka lat głowa państwa jak np. Prezydent w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, właśnie dlatego, że jest wybierany!
Wybór głowy państwa jest najlepszą gwarancją, że człowiek nienormalny, niemądry, niezdolny nie będzie zbyt długo ciężarem dla państwa. Aby usunąć prezydenta Republiki, nie trzeba wywoływać rewolucji; króla dziedzicznego musi wypędzać z tronu dopiero zawierucha rewolucyjna lub ruina państwa! Występy Wilhelma II budziły przez długie lata powszechny niesmak w Niemczech i za granicą. Sam miałem sposobność rozmawiać z głośnym uczonym niemieckim, który płonął upokarzającym wstydem z powodu idjotycznych mów swego cesarza. Nic jednak nie mogło zrzucić go z tronu, aż dopiero niebywała klęska państwa skłoniła go do ucieczki za granicę, skąd procesuje się teraz ze swoim „ukochanym“ narodem o ogromne majątki, chociaż sam jest bogaty. Przy tronie Mikołaja II widnieje przez długie lata straszliwa, ohydna i dzika postać „Gryszki“ Rasputina. Któż w normalnych warunkach miał siłę przepędzić tego łotra, gwałciciela i oszusta z pobliża tronu, ba, kierującego tronem? Trzeba było rozprzężenia wielkiego państwa i morderstwa dokonanego na Rasputinie przez „podpory tronu“ w rodzaju księcia Jusupowa aby „Gryszkę“ usunąć. W wiekach średnich taki Rasputin byłby może normalnem zjawiskiem nawet obok tronu; czasy nowsze, rozwój kapitalizmu i jego spadkobiercy — socjalizmu, nie znoszą, nie mogą znosić czegoś podobnego spokojnie. Stąd tron może