Strona:PL Ignacy Daszyński - Sejm rząd król dyktator.pdf/75

Ta strona została przepisana.

kieś strzępy, obwołujące się imionami dwu reakcyjnych jenerałów, skoro żaden z tych jenerałów nie ma innych idej, jak te właśnie, które ma partja będąca u władzy!… Czyż ci jenerałowie będą obalali dzisiejszą większość reakcyjną?… Cóż z tego, że reakcja podnosi krzyk przeciw „partyjnictwu“, skoro ona to właśnie jest rządzącą i za rządy odpowiedzialną „partją“, — arcypartją — wcieleniem partyjnictwa, nie już zwykłego, ale „mafijnego“… „Masonów“ trzeba szukać ze świecą, „endecy“ siedzą we wszystkich urzędach, kasach, bankach. Reakcja polska grzęźnie tak dalece w partyjnictwie, że umie doskonale intrygować, ale nie umie rządzić. Niezliczone razy fanatyzowała swoich członków w nienawiści do „demokracji“, umiała zamordować pierwszego Prezydenta, ale nie umiała rządzić. Tworzyła gabinety ministerjalne, ale nie umiała rządzić. Dysponowała większością w Sejmie, ale nie umiała rządzić. Na pierwszy rzut oka zjawisko tej niemocy jest uderzające. Ale bliższy rozbiór polityki reakcji polskiej pokazuje te jej słabe strony wyraźnie. Chcąc dobrze rządzić w tak młodem państwie jak Polska, chcąc uczynić jej mieszkańców zarazem jej obywatelami, chcąc mieć zdrowe finanse, sprawne urzędy i sprawiedliwe sądy, chcąc stwarzać coraz to więcej Ojczyzny w sercach wszystkich, trzeba przestać być partją w takiem znaczeniu, jak jest nią stos pacierzowy reakcji: partja „Narodowej Demokracji“. Trzeba mieć dalej za sobą niezaprzeczalny autorytet partji niepodległościowej w niepodległem i o tę niepodległość ciągle walczyć zmuszonem państwie. Gdzie moralność państwowa staje w kolizji z moralnością partyjną, trzeba się wyrzec tej ostatniej. Gdzie inte-