na z wysokością kosztów utrzymania i nakładu pracy.
Dlatego, naszem zdaniem, pragnąc dać pewien obraz codziennego życia robotnika w Z. S. S. R. najlepiej będzie opisać przedewszystkiem jego warunki pracy i mieszkaniowe. Wówczas dopiero wszelkie cyfry nabiorą pełnego znaczenia.
Zaczerpnijmy tedy z prasy sowieckiej garść bardzo charakterystycznych informacyj ilustrujących doskonale sytuację ogólną. Mógłbym się opierać i na moich osobistych obserwacjach; chcąc jednak pozbawić czytelnika nawet cienia powątpiewania, lepiej oprzeć się na urzędowych dokumentach: wiadomo przecież, że wszystkie bez wyjątku publikacje w Z. S. S. R. podlegają pośrednio lub bezpośrednio rozkazom i kontroli Sekretarjatu Partji komunistycznej.
A więc fabryka Karol Marx (Wiazniki, gub. Włodzimirska): z pośród 150 rodzin ani jedna nie dysponuje takiem pomieszczeniem jakie jej się wedle normy należy: nieraz dwie lub trzy rodziny — ośm do dziewięciu osób, mieszka w jednej ubikacji. Dzieci wałęsają się wszędzie po trochu; brud, pełno robactwa i zaduch zatruwający powietrze („Prawda“, 26 marzec 1925). Ten sam dziennik w numerze z 29 marca donosi o ostrym kryzysie mieszkaniowym na Uralu: „Liczba robotników nie mających mieszkania dochodzi we fabryce N... do 5.000, w okręgu P... do 1.000, w Z... do 2.500“... W Sormowie na 32 tysiące ludności... przeszło pięćdziesiąt procent mieszkań nie odpowiada najprymitywniejszym wymogom sanitarnym“... („Prawda“ z 3 kwietnia). We fabryce L... gub. Mo-
Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/260
Ta strona została przepisana.