dzieło dwóch komunistycznych pisarzy, Ryklina[1] i Truntajewa, wydane oficjalnie w r. 1925: Komórki i sowiety na wsi[2]. Oto, co tam znajdujemy za prawdy: władza sowietów na wsi nic nie znaczy; utrzymują się tam dawne formy administracji, a nowe nie wchodzą zupełnie w rachubę, oprócz śruby podatkowej; chłopi biedni i średnio zamożni, zdani są na łaskę i niełaskę pierwszego lepszego komunisty lub komsomolca; „wybory“ do sowietów, to komedja polegająca na obowiązkowem zatwierdzeniu listy narzuconej przez najbliższą komórkę komunistyczną; jedynem zajęciem sowietów jest ściąganie podatków; nikt nie chce być członkiem sowietu; pod naciskiem partji urządza się kolejkę, aby każdy po kolei odbył tę pańszczyznę; sowiet „wybrany“ raz w ten sposób, nie daje więcej znaku życia; nie zbiera się ani raz na rok; przewodniczący wbrew własnej woli ściąga podatki, zestawia listę opieszałych podatników; wieśniacy o swych ważnych sprawach dyskutują na swych tradycyjnych zebraniach (schodach); komuniści uważają się za panów, nie dyrygują, lecz wręcz rozkazują; o ile istnieje gdzie komórka komunistyczna, uzurpuje sobie wszystkie funkcje sowietu.
Oto, co stwierdzają sami komuniści, dobrze poinformowani a uczciwi, którzy nie śmią wszystkiego powiedzieć. Toż samo stwierdzi każdy człowiek inteligentny i uczciwy, który żył na wsi w Rosji sowieckiej... „Całą pracę wykonują przewodniczący i sekretarze... Komitet Partji robi wszystko, zastępując niejednokrotnie nietylko frakcje komunistyczne w sowietach, ale i same
- ↑ Grigorij Jefimowicz Ryklin (1894-1975) — radziecki pisarz i dziennikarz, satyryk.
- ↑ Komórki i sowiety na wsi. Zbiór artykułów i materiałów (ros. Ячейка и Советы в деревне. Сборник статей и материалов) — książka G.E. Ryklina i W. Truntajewa, red. Jakow Jakowlew, Mendel Chatajewicz, przedmowa Jakow Jakowlew; Wydawnictwo Państwowe: Moskwa 1925.