pobieżnie prasę lub choćby publikacje sowieckie, zwane „poważnemi“, by stwierdzić ogólne obniżenie się poziomu wykształcenia.
Wykształcenie przed- i pozaszkolne stoi jeszcze niżej od szkolnictwa. Po tych wszystkich opowieściach i bajeczkach o ogródkach dziecięcych, żłóbkach i t. p. rozsiewanych po całym świecie i we wszystkich językach, — trzeba było wyznać brutalnie, że... „miljony dzieci w wieku przedszkolnym rosną bez jakiejkolwiek opieki, bez potrzebnego wykształcenia. Sieć instytucyj przedszkolenia jest niesłychanie szczupła, obejmuje ona zaledwie 0,58% dzieci. Dzieci albo bywają pozostawione same sobie i chowają się na ulicy, albo, o ile są pod opieką, to przeważnie nie przynosi im to żadnego pożytku, lecz raczej przeciwnie, — psują się tylko... („Trud“, 10 lipiec 1929). Ten charakterystyczny współczynnik 0,58% wymieniają również i inne pisma. Kluby i „czerwone kąciki“ przeznaczone do popierania lektury i nauki po pracy zawodowej również nie lepsze: ciasno, brud, książek niema, pijatyka, gra w karty, kłótnie w atmosferze zatrutej wyziewami alkoholu i dymem, tak oto pisze stale prasa sowiecka o tych klubach. A czego prasa ta nie wytyka, to owego szkodliwego a niepotrzebnego zaśmiecania tych klubów rozmaitemi sztandarami, emblematami, portretami wodzów, pustemi formułkami i „hasłami“ wypisywanemi na kartonach czy na wstążkach, — a co wszystko nietylko kosztuje dużo, ale i przyczynia się do urabiania niezdrowego teatralnego nastroju. Klub socjalistyczny podobnych błyskotek nie potrzebuje; — potrzeba mu raczej czystości, powie-
Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/348
Ta strona została przepisana.