oświatę i na rozwinięcie przemysłu. „W niektórych miejscowościach komórki komunistyczne otrzymują miesięcznie od 30 do 100 okólników zawierających rozmaite wskazówki“. („Prawda“, 7 czerwiec 1925). Więc znów stosy niepotrzebnego papieru, wszystko kosztem proletarjatu. „Komitet powiatowy rozsyła zazwyczaj jeden lub dwa okólniki dziennie we wszelkich możliwych sprawach, uważając, że w ten sposób zrobił wszystko co do niego należy“. („Prawda“, czerwiec 1925). I znowu marnuje się miljony kartek papieru nie mówiąc już o atramencie. „Zasypują nas okólnikami, instrukcjami, a mało z tego pożytku“, skarżą się sekretarze komórek. W pewnej dziurze prowincjonalnej, sekretarz komórki po zakończeniu zebrania wyciąga taki sobie „mały papierek“, dwa i pół metra długi, a pół metra szeroki, dokładnie mierząc: to mały kwestjonarjusz, który trzeba wypełnić... „Gdybyśmy poukładali wszystkich członków komórki jednego na drugim, a obok złożyli na jedną kupę wszystkie okólniki, kwestjonarjusze i t. p., — wówczas ten stos papierów okazałby się większym, niż cała komórka“. („Prawda“, 12 czerwiec 1925). Taki oto przykład dobry daje sama Partja, — a oczywiście znajduje on naśladowców. „Centralna Egzekutywa opublikowała jeszcze w roku 1922 swe postanowienia co do utrzymywania lokalnych rezerw nasion, — a postanowienia te dotychczas nie weszły jeszcze w życie, — pisze „Prawda“ z 25 września 1925. Idzie tu tylko o trzy lata; niewątpliwie do roku 1929 o wszystkich tych postanowieniach, podobnie jak o tysiącach innych, już dawno zapomniano.
Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/408
Ta strona została przepisana.