Strona:PL Józef Baka - Uwagi o śmierci niechybney.djvu/053

Ta strona została uwierzytelniona.

Posiłku,
W lat schyłku.
Kwaśna mina i ponura;
Dziad nie stąpi bez kosztura:
Śmierć wita,
Z lat kwita!
Motyka
Spotyka.
Starzec ślepy, oraz głuchy,
Słaby, z nosa spędzić muchy
Wszak zgoła,
Nie zdoła:
Jak bryknie,
Gwałt! krzyknie.
Przy swym zysku,
Łez w ucisku
Nie ukoi;
Mysz się boi