Ta strona została uwierzytelniona.
Za kapłuna
Chuda truna;
Za wygody,
Wieczne głody;
Zła odmiana,
Dla Wać Pana!
Życie tłuste,
W cnoty puste
Zada maku.
Nie w Senacie, siądziesz w koszu, w saku
Nim doczołgniesz Nieba choć na raku.
Przeymą sidła, zamkną klatki,
Boś bez świętych, i bez matki.
Ach bez głowy!
Bez przymowy;
Gdzież iest ona?
A tu spona
Śmierci chwyta.