Ta strona została uwierzytelniona.
2. poznanie
baldur zamykał oczy ciemne
bolało go
blask ulatywał całą noc z arkusza
heksametr maszyn drukarskich także niemniej
męczył ogłuszał
kończy się rok śnieżycą
srebra w zaułki nawiał
tajemniczo
srebro jak biały safjan
późno już hildur szedł korytarzem
on — brzask spędzający ćmy gwiazd
poprostu stanął z lewą nogą ugiętą
wszyscy chłopcy tak stoją gdy niema powodu do marzeń
popatrz baldurze
papier jak flaga zatrzepotał w promieniu łask
zaczynając długie święto