posły dalej szła o hetmana, o wyprawę, i już się nam zdawało, że jako żywo, lada dzień z tego „kosza[1], jak go Kozacy zową, wyruszymy na Moskwę.
Ale napisanem było, iż tu wielkie owe nadzieje i ufanie pana Samuelowe zawiedzione zostanie.
- ↑ Błąd w druku; brak zamknięcia cudzysłowu.